Najstarsza prawnuczka – czyli o tym, jaki sekret skrywała Matylda, dlaczego Dominika nie wyszła za policjanta oraz jak przygotować kandyzowane owoce.
Joanna Chmielewska po raz kolejny tworzy rzeczywistość, z
którą nie sposób się rozstać aż do zakończenia książki
(a i później trudno od razu ochłonąć). Tym razem, na kanwie zapisków zawartych w dwóch, zupełnie różnie prowadzonych pamiętnikach, wraz z bohaterami poznajemy sagę rodzinną obejmującą okres: od końca XIX w. do lat współczesnych. Opowieść osadzona w realiach historycznych, gdzie fakty konkurują z najśmielszymi domysłami
z romansem w tle.
(a i później trudno od razu ochłonąć). Tym razem, na kanwie zapisków zawartych w dwóch, zupełnie różnie prowadzonych pamiętnikach, wraz z bohaterami poznajemy sagę rodzinną obejmującą okres: od końca XIX w. do lat współczesnych. Opowieść osadzona w realiach historycznych, gdzie fakty konkurują z najśmielszymi domysłami
z romansem w tle.
Jak zawsze w przypadku autorki - tajemnice, zbrodnie, a nawet
domniemane pochodzenie w prostej linii od Napoleona, opisane z ogromną
dbałością o zachowanie realiów oraz szczegóły. I jak zwykle z dużą dawką
humoru.
Od klasycznych powieści Joanny Chmielewskiej, odróżnia ją
odejście od klasycznej formy kryminału w stronę wątków historycznych. Pod tym
względem, książka przypomina mi powieść tej samej autorki: „Przeklęta bariera”.
Mimo zupełnie innej formuły, obie powieści w ciekawy sposób przedstawiają
XIX-wieczne realia.
Informacje:
Autor: Joanna Chmielewska
ISBN: 978-83-274-2503-4
Wydawnictwo: Olesiejuk
Ilość stron: 368 Opis wydawcy: Sielski polski dworek, jak na swoje czasy zbyt wyemancypowana właścicielka, zaginiony napoleoński skarb, zapomniana kryjówka, jeden trup…
Ta historia to nie kryminał z rodziną w tle, lecz odwrotnie – saga rodu osnuta na tle sensacyjnej opowieści. Do tego oczywiście nieodłączne poczucie humoru z nutką autoironii – znak firmowy autorki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz